23 września 2016 r. liczna grupa nauczycieli bibliotekarzy, emerytów, pracowników administracji i obsługi spędziła we wsi Brudnice. Wieś położona jest w województwie mazowieckim, w powiecie żuromińskim. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa ciechanowskiego. Istnieje tu stara elektrownia wodna, tama oraz stuletni dworek. Położony w parku nad rzeką Wkrą przyciąga wielu turystów, ludzi kultury i celebrytów. Widać tu ślady rodzinnej przeszłości „ tu Wkra od pokoleń rozdziela dwa światy, na prawym brzegu dworski: damy osłonięte parasolkami i zdobione powozy, na lewym wieś raz biedna, raz dostatnia, ale jak sięgnąć pamięcią zawsze z Budzichami i ich młynem. Szlachecki majątek z każdym rokiem bardziej obciążały długi. Chłopskiemu natomiast gospodarstwu Budzichów ziemi przybywało, dom piękniał i pieniędzy starczało. Aż kiedyś..." Anna Grigo, "Twój Styl", wrzesień 1995

"Historia Brudnic sięga XV wieku. Jak wynika z Akt Dawnych Królestwa Polskiego, osada istniała już w 1490 roku, a w XVII wieku uznawana była nawet za najbardziej uprzemysłowioną wieś na północnym Mazowszu. W początkach XIX wieku żyły tu, przegrodzone Wkrą, dwie rodziny nadające ton okolicy: ziemiańska Wilhelmów i chłopska Budzichów, zamożnych właścicieli młyna. Jak głosi romantyczny przekaz rodzinny, most na rzece, przy którym od lat pracował młyn Budzichów, stał się mimowolnym swatem..." Liliana Janus-Jampolska, "Ładny Dom", wrzesień 2000

Modrzewiowy dworek nad Wkrą zbudował Władysław Budzich w 1914 roku na fundamentach pamiętających dużo wcześniejsze czasy. Jego córka, Teresa, dobudowała pawilon, w którym mieści się obecnie pięć pokoi gościnnych. Kamienno-ceglane zabudowania gospodarcze pochodzą z XIX wieku i dziś nie pełnią już swoich pierwotnych funkcji. Jedynie wędzarnia używana jest zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Siedlisko otacza ciągnący się wzdłuż rzeki półtorahektarowy park, założony przez Stefanię Budzich z domu Wilhelm w1920 roku.

"Na płaskim, nieco monotonnym brzegu dziedziczka poleciła usypanie cypla, na którym zaplanowała wielką rabatę bylin i altanę. Pochłonęło to dwieście fur piachu i żwiru, zaangażowanie kilkunastu furmanów i pracę wielu kopaczy!" Liliana Janus-Jampolska, "Ładny Dom", listopad 2000

Potomni docenili wysiłki brudnickich dziedziców, a potem ich córki Teresy: w 1995 roku posiadłość otrzymała tytuł „Najpiękniejszego gospodarstwa agroturystycznego w kraju", a w 1996 pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie agro-eko-turystycznym "Zielone Lato". Dzisiaj Zofia Leszczyńska-Niziołek, prawnuczka dawnych właścicieli majątku Brudnice, i jej mąż Karol, kontynuują te agroturystyczne tradycje.

Było smacznie, miło i ciekawie, a zrazem szkoleniowo…

 

xxx